niedziela, 18 stycznia 2015

zima....

Mimo iż za oknem tego nie widać jest środek zimy- przynajmniej w kalendarzu. Przestało wiać co w ostatnich dniach było szczególnie dokuczliwe, a 10 st. C za oknem nastraja do tworzenia planów pracy na nadchodzący sezon. Ogród jest w miarę ogarnięty, teraz pozostaje nam uzupełniać nasadzenia o jakieś ciekawe egzemplarze, kosić trawę i pielęgnować to co już rośnie.
Wiata z altaną stoją i służą :) ale aby zamknąć temat tego fragmentu naszej posesji muszę jeszcze wykonać kawałek - ok. 18 m chodnika z płyt piaskowca, oraz obsadzić tujami  ostatni fragment płotu.
   Jak już wcześniej pisałem, pomysł z piaskowcem zrodził się głównie z powodu praktycznie zerowych kosztów pozyskania tego surowca (tylko paliwo), oraz z tego, że ten kamień nam się po prostu podoba.
Tak, ma swoje wady ale, ma też swój niepodważalny urok. Piaskowiec jest wykorzystywany także w innych miejscach naszego ogrodu, trzy kamienne bloki mamy ustawione na rabacie, a z kawałków o nieregularnych kształtach budujemy sobie murki przy alejce- to efekt naszej fascynacji Chorwacją. Na razie wygląda to niezbyt efektownie ale mamy nadzieje że wkrótce nabierze to pożądanych przez nasz kształtów.

Na rabacie bloki z piaskowca wkrótce obrosną trzmieliną która rośnie wokół nich, natomiast murki usypane będą do wysokości 50-60 cm, oraz przeplatane bukszpanem na zasadzie 2m bukszpanów i 2 metry murka. Nie planuję  używać jakiejkolwiek zaprawy kamienie będą układane jeden na drugim "na sucho".
Zdjęcia są z dzisiaj czyli 18 styczeń 2015r więc rośliny oraz to co powinno być trawnikiem nie wyglądają za ciekawie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz